Poddasze kościoła i kaplicy

Niegdyś na przestronne poddasze kościoła Św. Trójcy prowadziły cztery wejścia, usytuowane w narożnikach kościoła. Obecnie czynne jest tylko jedno, prowadzące z narożnika południowo-zachodniego. Dodatkowe wejście na poddasze prezbiterium, zachowane w narożniku północno-wschodnim, również jest nieczynne. Jak wspominaliśmy całkowicie spłonął dach nad prezbiterium. Obecny, chyba niezbyt szczęśliwie oparty jest na konstrukcji metalowej. Przetrwała natomiast zawieruchę wojenną wspaniała więźba dachowa nad dużym kościołem i kaplicą Św. Anny. Najdłuższe drewniane bele w tej konstrukcji osiągają ponad 12 m długości i 40 cm grubości. Daje to niecodzienne możliwości przestudiowania solidnej, średniowiecznej ciesielki. Przechadzka po tych, dwukondygnacyjnych strychach pozostawia ogromne wrażenie. Poddasza kryją też w sobie unikalne budowlane urządzenia wyciągowe z czasów wznoszenia konstrukcji. Są to kołowroty z pionowym wałem, z otworami do przewleczenia poziomych drążków w środku i z otworami na kołki ograniczające linę u dołu. Zachowała się także wystająca na zewnątrz belka, będąca niegdyś prowadnicą dla wyciągu, używana zresztą przy remontach po dzień dzisiejszy. Przetrwały także wielkie kołowroty pozwalające obniżać świeczniki wewnątrz świątyni.

Pierwotnie poddasza, takie jak tu spotykane, pełniły rolę spichlerzy i magazynów. Częściowo taką funkcję pełnią również i teraz, bowiem składa się tam część materiałów potrzebnych do remontów, a także elementy prospektu organowego, wciąż oczekujące ponownego montażu.

tekst: o. Tomasz Jank, Poddasze kościoła i kaplicy w:  „ZESPÓŁ KOŚCIELNY ŚW. TRÓJCY W GDAŃSKU”